Miałam o tym nie pisac no ale… why not.
Oglądałam wczoraj… a może to było dzisiaj? No w każdym razie w nocy, oglądałam film „Słaba płeć”
Jest to film bodajże z 2015 roku, i jak na polską komedię… to na prawde jest dobry ;D
Ta tytułowa słaba płeć… hmm no nie powiem że przez cały film się nie zastanawiałam „co autor miał na mysli”. No ale zrozumiałam jak obejrzałam 😉 Słabą płucią oczywiscie okazała się tu… a wam nie powiem, musicie sami to stwierdzić 😉
Ogólnie film opowiada o młodej kobiecie Zosi (w tej roli Olga Bołądź), która ma wszystko… prace, psa, najlepszą przyjaciółkę z którą mieszka… Wszystko jednak nie trwa zbyt długo… zostaje oszukana przez szefa i właśnie tą przyjaciółkę, której załatwia prace u siebie w firmie.
Utrata pracy jednak jej nie załamała… podniosła się i zaczęła szukać nowej… znalazła.
W filmie pojawia się też smutny motyw psa, który jest jej dla naszej głównej bohaterki bardzo ważnym elementem życia. To właśnie dla niego, gdy Zosia dowiaduje się o jego chorobie, jest w stanie zrobić dosłownie wszystko.
Zosia kompletnie przytłoczona życiem, wobec swojego szefa który jest niczym więcej jak tylko szowinistyczną świnią, nie chce pozostać obojętna i z pomocą swoich nowych znajomych, szykuje całkiem ciekawą zemstę 😉
Oczywiscie w jej życiu nie może zabraknąć wątku romantycznego, na początku filmu, gdy poznajemy Zosię, widzimy że spotyka się z jednym mężczyzną, który oświadcza jej że dla niej zostawił swoją żonę i się do niej wprowadza… co robi w takiej sytuacji Zosia?nic innego, tylko Ucieka 😀 Ona sama traktuje facetów na dystans i chce udowodnić wszystkim a zwłaszcza mężczyznom że trzyma wszystko w garści i że jest w stanie poradzić sobie ze wszystkim. Na jej drodze pojawia się też… Jarek? Janek? Zabijcie mnie ale nie pamietam jak koleś się nazywa 😀 No w każdym razie on tez odegra w filmie i życiu Zośki role kluczową… niekoniecznie będzie chciał ją poderwać, znaczy to tez ale w zupełnie inny sposób niż ona sama miała na myśli . a raczej będzie chciał zrozumieć… pomóc? Sama nie wiem, bo wyszło to dość dziwnie ale nie, w całe nie źle 😉
No w każdym razie, film troche pokręcony ale bardzo fajny
4 replies on “I co z tą słabością?”
Może sobie kiedyś obejrzę.
Polecam 😀 w sumie to ja nie wiem co mnie ostatnio tak wzieło na oglądanie filmów wszelakich, może to
jakiś efekt nudy która mnie ostatnio ogarnia :d
Ty wiesz, że ja też to mam? Ja żadko oglądałam filmy do tej pory, znaczy żadko kilka na raz, a przez
te ferie obejrzałam 6.
No ja właśnie tez żadko ale ostatnio coś mnie wzięło na oglądanie 😉 a ten @Jamajka obejrzyj, bo fajny 😉