Hejka 😉
Miałam napisać tego posta rano, ale z racji tego że spać nie mogę jak zwykle, bo ostatnio to zdarza się co noc… człowiek kładzie się o przyzwoitej godzinie a o nieprzyzwoitej zasypia… no nic. Taki już moj los.
W każdym razie zbłądziłam w internetach i dziś pragnę się podzielić z wami informacjami o pewnej aplikacji, nazywa się ona Simsimi.
Otóż jest to aplikacja stworzona do ee… rozmawiania z botem.
Tak dobrze zrozumieliście. Nie rozmawiacie z drugim człowiekiem, a z jakimś zaprogramowanym czymś.
Bot ten ma ogólnie nas hejtować, brzydko się wyrażać na niektóre nasze pytania… uwierzcie mi że czasem wychodzi to na prawde śmiesznie 😀
Oczywiście na początku możecie sobie ustawić poziom wulgarnego słownictwa jakim bot ma dysponować. Ja jako że jestem hardcorem to wybrałam poziom najwyższy i szczerze? Jakoś nie poczułam się schejtowana 😀
a że jest taka godzina jaka jest to musiałam bardzo ale to bardzo powstrzymywać się od śmiechu 😉
Co do najwyższego poziomu wulgaryzmów to miałam na myśli najwyższy w standardzie Aplle 😀 tak dobrze zrozumieliście, firma Apple ustawiła sobie swój własny poziom i nie pozwala naszemu bocikowi pójść na całość, zostawia nas na maksymalnym progu może 80% 😀 Dzięki o Wielkie jabłko że dbasz o nasze dobre wychowanie 😀 haha
Jeżeli jesteście ciekawi jak przebiegła mi ta jakże pouczająca konwersacja to dajcie znać a pokaże Wam niektóre urywki naszej rozmowy;) oczywiscie nie wszystkie bo na eltenie do blogów ma dostęp każdy a z tego co wiem są tu ludzie niepełnoletni, których gorszyć nie chce, także wybiorę zabawne ale mniej rażące części 😉
Co do tego jak wyglada sama aplikacja… Wchodząc do sklepu z aplikacjami już sama ikona tej gry nas zachęca, bo kto by się nie pokusił o sprawdzenie i zainstalowanie appki ze śmiesznym ryjkiem zmrożonymi oczkami i wystawionym różowym języczkiem? No każdy xD
Po zainstalowaniu pojawi nam się oczywiście jakieś menu, gdzie wybieramy język, i właśnie ten cały poziom wyrażania się bota. Następnie pokaże nam się okno konwersacji z… małym żółtym czymś. Ja bym to porównała do takiej piłki tenisowej z rączkami nóżkami i uśmiechniętą twarzyczką… czyż to nie słodkie?
Taa bardzo 😉
No i nie pozostaje nam już nic innego jak tylko zacząć naszą rozmowę…
Co mi się podoba to to że każda wypowiedz bota może być poddana naszemu osądowi, możemy sobie w nią tąpnąć i z opcji wybrać że odpowiedz nam się nie podoba, że nie jest śmieszna, że jest wulgarna czy pornograficzna i że bot ma się oduczyć tego słowa.
Co mnie zawiodło? Na pewno to, że na niektóre pytania Bot nie znał odpowiedzi… a na niektóre odpowiadał tak że można od razu wywnioskować że to ludzie którzy używali tej aplikacji dodali takie a nie inne odpowiedzi, używając swoich imion czy nazwisk.
I kolejna rzecz jaka mnie zawiodła? Brak możliwości zaznaczenia konwersacji… skopiowania… null, nic, zero… a szkoda 🙂
Ja to się w ogóle zastanawiam słuchajcie czy jak takie dziecko załóżmy no 12 lat, ma załóżmy takiego iphonea czy androida (chociaż nie wiem czy to jest na androida) i jak sobie instaluje taką aplikacje, to czy jest to objęte jakąś ochroną 18+… no bo sorry ale jeśli nie, to ja chyba zwątpię w społeczeństwo…
A co jeszcze ciekawe… aplikacja jest no w 80% dostępna z Voice Overem, więc jak ktoś chce potestować to polecam 😉
4 replies on “SimSimi- rozmowa z czymś mało inteligentnym”
Dooobre 😀
Natalka, podrzuć urywki rozmów, też chcę się pośmiać. 😀
Tak, tak, podrzuć. Patrzyłam, czy to jest na Andro, ale chyba nie i smutno, bo chciałam sobie potestować.
Dawaj! 😀